.png.2fedbaeed142d9ffa7ad27f243687120.png)
Typ sprzętu: Końcówki Mocy
Producent: Plinius
Model: 8200 P
(2.5/5 na podstawie 2 opinii)
Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: krócej niż 1 miesiąc
Gdzie kupiłeś/aś oceniany sprzęt?: nie kupiłem
Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: nie wybrałem
Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: słuchałem go wielokrotnie u dystrybutora przy okazji odsłuchu różnych kolumn na przemian z jego "starszym bratem" tj końcówką 102
Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: odtwarzacze Myryada, AudioAero, Marantza i Rotela. Kolumny Avance Sig.8, BC Acoustique Nile, Gange, AudioPhysik Virgo III, kable Fadela
W zasadzie muszę się zgodzić z opinią Elberotha, ale tylko w zasadzie :) Niewątpliwie Plinius jest wzmacniaczem nie męczącym i przyjemnym w długich odsłuchach. Sprzęt raczej dla melomana niż audiofila. Natomiast jeżeli ktoś ma zamiar wsłuchiwać się w mikrodetale, oczekuje energii i zjawiskowej przestrzeni to nie tędy droga. Wtedy raczej należy głębiej sięgnąć do kieszeni posłuchać co np. Gryphon ma do zaoferowania. Plinius najlepiej sprawdza się w akustycznym jazzie i jako taki jest mało uniwersalny, co jest zdecydowanie wadą. Np. w dużych składach symfonicznych potrafi się pogubić, choć niby do ułomków nie należy (35A w impulsie). Jednak starannie dobierając do niego kolumny (energiczne, by nie rzec żywiołowe :) mozna uzyskać naprawdę dobry dźwięk. Wzmacniacz ten jednak już przeszedł do historii (tak samo jak integry 8100 i 8200) i w miejsce serii 8xxx weszła seria 9xxx. W związku z tym poniższą opinię należy trakować jako mowę pośmiertną :)
Jak długo posiadasz oceniany sprzęt?: krócej niż 1 miesiąc
Gdzie kupiłeś/aś oceniany sprzęt?: Pożyczyłem na 7 dni
Dlaczego wybrałeś/aś ten sprzęt?: Pożyczyłem na 7 dni
Z czym porównywałeś/aś przed decyzją o zakupie?: Bezpośrednio z Metaxas Iraklis II, pośrednio z całą masą innych końcówek.
Podaj zestaw w jakim używany jest oceniany sprzęt: Theta Data Basic II, Theta DS Pro Basic IIIa, Metaxas Marquis, ESA Ostinato 2 (mod), kable AQ, Cardas i Illuminations
Plinius zebrał sporo bardzo pochlebnych recenzji, tak w prasie Polskiej jak i zagranicznej. Powiem szczerze - moje oczekiwania były przez to co najmniej spore. Tymczasem po podłaczeniu Pliniusa do mojego systemu spotkało mnie spore rozczarowanie.
Gdy słuchamy na Pliniusie wokali, jest całkiem OK. Są one duże, obszerne, ciepłe - jednym słowem przyjemne. Jednakże gdy tylko cos zaczyna zię dziać, nagranie nabiera większego tempa, przybywa instrumentów - zaczyna się równia pochyła.
Dźwięk jest zbyt gęsty, gruby, niemalże bezkształtny. W ślad za tym idzie bardzo słaba przejrzystość dźwięku (a w zasadzie jej brak), słaba konturowość i precyzja. Dotyczy to zarówno średnicy, jak również basu, który przypomina dużą, miękką poduszkę a la Harman/Kardon.
Jeżeli ktoś lubi wsłuchiwać się w wydarzenia w najnizszym zakresie (gitara basowa, kontrabas) przy Pliniusie może o tym zapomnieć. Mamy tu jednostajną, bezkształtną, miękką papkę.
Słaba przejrzystość dźwieku to także słaba stereofonia - słabe zogniskowanie, przeciętna szerkość i słaba głębia.
Dla osób lubiących zasnąć przy muzyce.
Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe.
Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.
Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.
Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.